Wieś dla wielu z nas oznacza nie tylko kontakt z rolnictwem czy hodowlanymi zwierzętami, ale również z ludźmi o dość specyficznej mentalności. Ich stereotypową domeną jest to, że starają się wiedzieć wszystko i o wszystkich, a następnie, w jak najszybszym tempie, przekazywać pozyskane informacje dalej.
Prawdopodobnie właśnie w związku z tym zawrotnym tempem rozchodzenia się plotek, na gruncie nauk społecznych powstał termin „globalna wioska”. Wzrost prędkości przekazywania informacji w skali światowej ma być jednym z elementów, jakie możemy dostrzec w procesie globalizacji.
Dzięki możliwościom wykorzystywania nowoczesnych technologii, nie istnieją niemal żadne granice, które mogłyby ograniczać przekazywanie informacji. Wiadomości z jednej strony globu w trybie natychmiastowym mogą być przekazane na tak zwany „drugi koniec świata”.
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że ten przejaw globalizacji posiada wyłącznie pozytywne aspekty. Szybko pozyskujemy wiedzę w zakresie znacznie szerszym niż nasi przodkowie.
Nie zapominajmy jednak, że istnieje pewne ograniczenie związane ze źródłami wiedzy, którymi są media. Możemy sporo dowiedzieć się o wydarzeniach w odległych krajach, jednak zagrożeniem jest to, że do naszej świadomości docierają wyłącznie fakty, które są uznawane za właściwe przez media.